Rozdziały mogą ukazywać się nieregularnie.
Ta opowieść jest raczej lekka i przyjemna. Świat po wojnie, zero Voldemorta i Śmierciożerców, dużo pokręconych dialogów i komicznych sytuacji, ogółem cud, miód i orzeszki.
! WAŻNE ! Kiedyś prowadziłam bloga zakazany-owoc-dramione.blogspot.com, na którym pojawił się jeden rozdział - niestety nie pamiętam do niego hasła, więc przeniosłam bloga tutaj. MOJE OPOWIADANIE NIE JEST PLAGIATEM, PONIEWAŻ JESTEM TĄ SAMĄ OSOBĄ, KTÓRA PISAŁA JE NA POPRZEDNIM ADRESIE.
Gorąco polecam deviantart użytkowniczki Captbexx, dzięki której nieodwołalnie zakochałam się w Dramione (klik w rysunek pod archiwum).
Gorąco polecam deviantart użytkowniczki Captbexx, dzięki której nieodwołalnie zakochałam się w Dramione (klik w rysunek pod archiwum).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Czytasz? Skomentuj! ;)